28 lutego 2010

***

co za radość
oglądać kwitnące wiśnie
po śnieżnej zimie



w formie Tanki:

jakaż to radość
kwitnącymi wiśniami
móc nasycić wzrok
po srogiej, śnieżnej zimie
pozostały wspomnienia

27 lutego 2010

***

polna droga -
wirują liście drzew
w tumanach kurzu

Amory

25.02.2010r.


jak głośno
żaby w stawie kumkają
wieczorową porą
im też pewnie
zbiera się na amory

25 lutego 2010

***

szum wody w rzece
topniejący śnieg
wzmaga



poranne słońce
szum wody w rzece wzmaga
topniejący śnieg

***

spotkanie
łączy nas tylko
szelest liści

20 lutego 2010

Asahi Haikuist Network - kliknij tutaj

W lutowym Asahi oprócz haiku Kasi Prędoty i Krzysztofa Kokota znalazło sie też ( w komentarzach edytora ) moje haiku:

hospital window
day by day there are fewer
leaves on the trees


Jest to moja pierwsza / i mam nadzieję że nie ostatnia / publikacja w Asahi :)

18 lutego 2010

***

wczoraj padało
odśnieżyłem, znów pada
ależ zima

17 lutego 2010

***

bezszelestnie
nietoperz znika w mroku--
opadł liść

13 lutego 2010

***

z ambony
rozbrzmiewa echem
huk wystrzału

11 lutego 2010

***

stare zdjęcie
z trudem rozpoznaję
swoją dziecięcą twarz

10 lutego 2010

***

wiosenna odwilż
szmer wody w strumieniach
rośnie z każdym dniem

07 lutego 2010

***

wyschnięte koryto
liść za liściem spada
wierzby nadrzecznej

05 lutego 2010

***

deszcz ze śniegiem
łabędzie czekają na wiosnę
w blasku księżyca



sleet
swans waiting for spring
in the glow of the moon




deszcz ze śniegiem
łabędzie czekają na wiosnę
w lodowatym jeziorze


sleet
swans waiting for spring
in glacial lake

04 lutego 2010

***

znowu pada
poranne odśnieżanie
na nic

03 lutego 2010

***

karaoke
onieśmielenie znika
po trzecim drinku




karaoke
intimidation vanishes
after the third drink




byłoby grzechem nie zamieścić świetnego impro Juliusza Wnorowskiego

karaoke
jako tako
po sake


i mojej odpowiedzi w niniejszym temacie


po sake
jako tako
suszi


/ no a jak suszi to 2KC,hihi /

02 lutego 2010

***

późna jesień
szum gęsich skrzydeł
w drodze do domu



Sławo, dzięki :)