20 grudnia 2013

20.12.2013r.




***

gdy myślę o tej
która serce me skradła
za oknem księżyc
takim beztroskim będąc
nad oknem jej przystanął




14 grudnia 2013

12.12.2013r.


***

nawet najgorsze
słowa – które raniły
kiedyś przeminą
lecz ust z których padały
nie sposób jest zapomnieć



08 grudnia 2013

07.12.2013r.

Daily Haiga




mówiłem sobie                               
porzuć zwiewne marzenia            
po cóż mi one ...                             
we śnie tylko przychodzi            
ta której pieśni piszę

01 grudnia 2013

***



nagle tak chłodno
za oknem – w porannej mgle
cichną jej kroki
 

24 listopada 2013

23.11.2013r.

Daily Haiga 




jej pocałunek
zaraz potem następny
i jeszcze jeden
zbudzony nagle
w tą chłodną jesienną noc

16 listopada 2013

***

 
jesteś mi obcy
lecz twój śpiew bliski mi jest
czyżyku żwawy

14 listopada 2013

Tanka 99...

08 listopada 2013

07.11.2013 r.


Daily Haiga




"rozpalasz moje serce": rzekłem
lecz wiatr co ganiał chmury
nad gór szczytami
wciąż zdawał się zagłuszać
przed nią moich słów brzmienie

02 listopada 2013

113 Haiga contest.

http://fitart.cs.land.to/113/robert_nowak_pol.html

W październikowym World Haiku Association 7 autorów z Polski:

Irena Szewczyk, Magdalena Banaszkiewicz, Małgorzata Miksiewicz, Marek Kozubek, Robert Kania, Wilhelm Karud

i moja Haiga którą dostrzegł  Kuniharu Shimizu




tak trudno zasnąć            
kiedy księżyc na niebie     

tak jasno świeci
...
jej nagie ciało obok
          
na pościeli z satyny           




 



27 września 2013

27.09.2013r.

A.



***

chłodne spojrzenia
nawet jeśli to wszystko
nie było prawdą
to wspomnienia tamtych dni
wciąż uśmiech przywołują 








26 września 2013

***


                                                   księżyc wśród sosen -
                                                   kolejne gęsie klucze
                                                        sznurują niebo

10 września 2013

***

 
  spokój powrócił
a i tak smutnym wzrokiem
na księżyc zerkam

29 sierpnia 2013

29.08.2013

***

ucichły kroki
kobieta z naprzeciwka
odwraca głowę
jej kręcone blond loki
uśmiech czy też łzy kryją

            

31 lipca 2013

31.07.2013r.




 ***
krótkotrwały deszcz 
i jej zalotny uśmiech
spod parasola
wszystkie dobre i złe dni
na wyciągnięcie reki

24 lipca 2013

23.07.2013

Tanka 96



10 czerwca 2013

09.06.2013r.



niekiedy wystarczą
odbite w lustrze wody
kłębiaste chmury
by, bez zadzierania głowy
dostrzec niebo

31 maja 2013

31.05.2013r.

Daily Haiga 


mróz -
bezchmurne niebo
pełne gwiazd



28 maja 2013

27.05.2013r.




nie mogę go poczuć
ani dotknąć
chociaż codziennie widzę
w swoim odbiciu w lustrze
upływający czas

24 maja 2013

***

 
chłodny poranek -
niedokończone haiku
ląduje w koszu
 
 

17 maja 2013

***



gwieździste niebo-

łagodna fala moczy

nasze japonki


 

13 maja 2013

12.05.2013r.

 
spokój powrócił
odkąd wiosna nastała
zdobiąc ogrody
jednak płatki wiśni, one …
w pośpiechu tak spadają

12 maja 2013

***

skryta rozmowa -
czerwone dachy domów
na skraju lasu

21 kwietnia 2013

***



wiosenne niebo -
jej spojrzenie wciąż takie
nieodgadnione

09 kwietnia 2013

Konkurs na haiku wiosenne na Poema.pl

Lena Pelowska, organizatorka wiosennego konkursu Haiku na Poema .pl poprosiła mnie o komentarz do nadesłanych na konkurs wierszy. Nigdy tego nie robiłem, sam wciąż się uczę pisać w miarę poprawnie ale pomyślałem sobie, cóż mi szkodzi. Moja przygoda z tą jakże subtelną formą poezji trwa od dobrych kilku lat to i może czas podzielić się swoją wiedzą z tymi, którzy próbują swoich sił pisząc swoje miniaturki.

Oto mój komentarz pokonkursowy:
 http://poema.pl/forum/16-aktualnosci-redakcyjne/tematy/43725-konkurs-na-haiku-wiosenne-wyniki
 


03 kwietnia 2013

***




wiosenny smutek
w poidełku dla ptaków
świeżo spadły śnieg

17 marca 2013

Tanka 42


16 marca 2013

15 marca 2013

12 marca 2013

08 marca 2013

Rozstaje dróg




( Napisane z Marek Kozubek )

Robert B. Nowak, Marek Kozubek



opuszczony fort
przy omszałym kamieniu
pęczek pszenicy

pokój wypełniony
wschodem słońca

aromat kawy
przez niedomknięte okno
strzyżyków trele

co przyniesie dzień?
gotowe do wędrówki
zużyte buty

choć tą zimową porą
bliskość człowieka poczuć

dawny przyjaciel
wciąż milczący telefon
w zasięgu ręki



Wałbrzych – Żywiec, 24.02 – 05.03.2013r.


                   

                   Dziękuję Ci Marku za wspólną jakże inspirującą drogę.



07 marca 2013

05 marca 2013

7 dni - podróż




    ( napisane z Agnieszką Rychter-Niesobską )


Robert B. Nowak , Agnieszka Rychter-Niesobska


wiosenny powiew
pierwszy żurawi klangor
głęboko we mgle

kobieta przy drzwiach domu
przeszukuje torebkę

księżyc wśród sosen
czekając na jej powrót
podlewam kwiaty

blask oranżerii
zaschnięty pąk storczyka
opadł bezdźwięcznie

wpółprzymknięte powieki
wyliniałego kota

sto mil do domu
czy zdążę się pożegnać
mój przyjacielu?


Wałbrzych- Wrocław, 24.02 – 02.03.2013


        

          Moja pierwsza Rengay, właściwie to Nasza Rengay, bo napisana wspólnie z Agnieszką Rychter-Niesobską ( Assneg ) która przyjęła moje zaproszenie by podjąć ten trud. Trud tym większy że obydwoje nic o Rengay nie wiedzieliśmy ( oprócz szczątkowych informacji sobie przekazywanych, które znaleźliśmy w internecie ).

         Dziękuję Ci Agnieszko za wspólną drogę, możesz mi wierzyć że była ona naprawdę inspirująca i była prawdziwą ucztą dla intelektu a jak się później okazało doskonale potrafiliśmy odczytać co w danej chwili, podczas pisania kolejnych strof w duszach Nam grało.

Masz rację Agnieszko, to nie ostatnia nasza wędrówka :)


        

02 marca 2013

01.03.2013

Tanka 18


27 lutego 2013

25.02.2013r.

Tanka 83


26 lutego 2013

21.02.2013r.

Tanka 82


18 lutego 2013

17.02.2013r.

Tanka 79

17 lutego 2013

15.02.2013r.




Sprzedawczyni daje bezdomnemu kilka przekrojonych na pół bułek i plastrów sera żółtego, ten dziękuje jej kilkakrotnie się kłaniając. Kobieta mówi mu po imieniu by nie zapomniał przyjść na następny dzień przed południem bo będą pączki. Kiedy wychodzi, sprzedawczyni, właścicielka sklepu, w rozmowie z następną w kolejce klientką opowiada w skrócie historię tego człowieka. Mówi o jego chorobie przez którą stracił pracę, o zmarłej kilka lat temu żonie, o tym jak popadł w alkoholizm, mówi o córce która ułożyła sobie życie za granicą i zapomniała o ojcu. Stałem w tej kolejce i słuchałem tej smutnej opowieści. Kiedy zrobiłem zakupy i wyszedłem przed sklep od razu zauważyłem tego mężczyznę siedzącego na kamiennym parapecie wystawy sklepowej. Siedział jedząc powoli podarowane mu bułki z serem a koło niego kilkanaście gołębi w pospiechu zjadało rzucane im kawałki pieczywa.

    
wokół tak cicho 
chociaż wołam - nikogo
kto wskaże drogę
                                                                                                                                                                                       

15 lutego 2013

***





wychudzony drozd -
na kawałku słoniny
styczniowe słońce

05 lutego 2013

04.02.2013

Tanka 80



02 lutego 2013

01.02.2013r,

Tanka 63


26 stycznia 2013

26.01.2013r.


Tanka 77



15 stycznia 2013

14.01.2013r.





                                14.01.2013r. - 24.01.2013