Koniec roku za kilka dni. Podsumowując go uśmiecham
się w duchu do siebie. Tyle emocji, tych dobrych i tych złych
towarzyszyło mi przez te wszystkie miesiące. Jedne burzyły mój spokój,
dzięki innym serce żywiej biło. Za oknem prószy śnieg, na choince
migotają kolorowe światełka, w dłoni kielich ulubionego wina.
ogień w kominku jej szept do ucha do ust gdy wschodzi księżyc